Re: Ferdek powiedz mi jeszcze

Nigdy nie porównuj republiki bananowej do USA. To że gdzieś dają na dzieci to nie znaczy, że dziada też stać i ma brać stamtąd wzorce.
Elektorat PIS i tak nie kuma co oznacza pogłębianie deficytu w szczycie cyklu koniunkturalnego. Elektorat PIS w większości nawet nie wie co to są cykle koniunkturalne i kiedy można wydawać a kiedy należy zacząć oszczędzać. 
Elektorat pis słyszy tylko: 500+, 1000+
Gdy w 2007 r rządziło PiS w koniunktorze, deficyt był rzędu 20 mld zł, gdy nadszedł kryzys, Tusk miał jak to powiedział Morawiecki 100 mld dwa lata z rzędu deficytu a przecież Tusk podwyższył w tym czasie vat z 22 na 23 %, zabrał tą obniżkę składki rentowej 2 % po stronie pracodawcy co dała Gilowska i miał potężne braki w kasie.
Tusk też jak to pis często kłamie, że ukradł kasę z OFE, Tusk nie ukarał kasy z OFE tylko zabronił dalszego zadłużania państwa w formie inwestycji w obligacje. Ale, kiedy to dotrze do PiSowskiego zakutego łba, że te pieniądze ma na subkoncie w ZUS.
Dlatego Znany piszesz teraz, że się da i ja Ci tez napiszę, że się da ale pamiętaj cykl koniunkturalny się kończy, zobaczysz wówczas co się będzie z gospodarką działo. 68 mld zł - tyle wynosi wartość kredytów konsumpcyjnych zaciągniętych przez Polaków w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Pożyczamy coraz więcej i na dłuższy termin. Niewielu mieszkańców UE zadłuża się bardziej od nas, dlatego gospodarka teraz jedzie. A dlaczego mamy duży wzrost PKB, Turcja ponad 11 %, Rumunia 6 %, Polska 5% To sytuacja charakterystyczna dla większości gospodarek Ameryki Łacińskiej (Argentyna itd). PKB wzrasta, ale waluta narodowa słabnie. Powodem jest między innymi mało konkurencyjny przemysł, niska produktywność a przede wszystkim minimalne oszczędności obywateli i państwa w swoje walucie. Czyli napędzanie inflacji, za Tuska masło 6 %, za Kaczyńskiego 8 zł.
Ach już mi się nie chce pisać, pińcet plus się należy i tyle, da się
Ale jeden z drugim nie pomysli, ze w szczycie koniunkturalnym w polsce jest rekord bankructw małych i srednich przedsiębiorstw, aż strach pomyśleć jak przyjdą gorsze czasy co będzie się działo, kto będzie płacił na pińcet plus i nierobów.