Forum FSG i MOJ to najsmutniejsze fora na tej stronie. Bo skanseny zazwyczaj wesołe nie są. Akcjonariusze - którym przewodzi od lat wódz Bartosz W i jego porucznik na froncie MOJa - niejaki "myślący" (sic! :-))))) żyją nadziejami na podbój Chin/świata a w momentach zwątpienia, gdy hossa wynosi inne spółki na nowe szczyty - a u nich obrót jak w budce z hotdogami - oni patrzą na swoje c/z i się nim pocieszają, wzajemnie poklepując po plecach i kpiąc przez łzy z innych głupich graczy którzy kupują balony, a ich perły nie widza...
Smutno, pusto, siermiężnie.