Oho, zaczęło się niedowierzanie faktom i rzeczywistości i próba pocieszania się i dodawania sobie otuchy za pomocą głośno wypowiadanych teorii spiskowych w stylu: jak rośnie to znaczy że wszyscy kupują i to dopiero początki wzrostów, a jak spada to nikt przecież nie sprzedaje i te spadki nic nie znaczą :)
Pamiętam jak tak samo tutaj pisali cztery lata temu jak po wzrostach na mocnych obrotach, gdzie urosło z 8 na 30 zł, zaczęło spadać na niskich obrotach :) Że to nic nie znaczy że spada na niskich obrotach, bo przecież nikt nie sprzedaje a rosło na wysokich, gdzie wszyscy kupowali :)
I tak się poklepywali tu po pleckach, że obudzili się po kolejnych trzech latach, jak na tych niskich obrotach kurs wrócił z tych 30 zł ponownie na 8 zł :)
Spadki na niskich obrotach są dużo bardziej niebezpieczne, bo oznacza to że te spadki będą kontynuowane w dłuższej perspektywie. To jest tak zwane klasyczne gotowanie żaby.