Po cichu obserwuję rozwój sytuacji i wczytałem się ostatnio w wątki BGE. Panowie - piaskownica :) Z potyczek słownych przedstawiciela ulicy "vvu132" i małego przyjaciela Aleksandra "123" możnaby napisać kabaret. Mam nadzieję, że ta groteska nie uderza reszty tak bardzo jak mnie... Nie tylko obserwacje silnego wzrostu od sierpnia odstręczją. Przepychanki kto ma większą łopatkę tudzież wiedzę jak zbudować zamek z piasku nie pomagają Waszemu (naszemu) wspólnemu interesowi. Na szczęście fakty mówią same za siebie i budowla wydaje się mieć fundament.
Pozdrawiam