Spójrz na obroty i cenę + grę kota w worku, pierwsza czerwona lampka zapaliła mi się gdy January sypał przy 2 zł na kursie, potem dodruk no, ale uznało się cóż może robią tak genialny projekt, że ma to swoje uzasadnienie, przecież nie wyrolowali by tak akcjonariatu?
Potem przyszedł czas na pojawienie się tytułu i tu już zaczęło się robić gorąco bez szans na wyjście, dopiero ostatnie dni dały uśrednić i puścić to w cholerę. Ta kapitalizacja odbiega od realiów i uważam, że robię dobrą robotę chroniąc nieświadomych ludzi. Sam byłem nieświadomy dwa lata temu i zostałem wyrolowany, miej pretensje do zarządu nie do mnie, tylko chronię amatorów giełdowych.