Masz racje, w krótkim terminie złoto może rosnąc i spadać, są też lepsze inwestycje niż złoto, np inwestycja w samego siebie lub we własną firmę. Ogólnie złoto należy traktować jako polisę na życie i zabezpieczenie kapitału, podam Ci przykład:
od jednej babci dostałem 50 carskich rubli w papierku (warte może 100-200zł u kolekjonerów) a od drugiej dostałem jedno 10 carskich rubli w monecie (dziś warte 2.400zł ze względu na zawartość złota) trzeba zrozumieć że bywają takie czasy że ruble/złotówki/lira turecka/hrywna ukraińska/itd pewne waluty lądują w koszu a złoto ma za sobą historię liczącą tyle co historia ludzkości.
Dlatego też nie kupuje złota za 100% portfela ale taka polisa na życie za 5-10% jest rozsąda.
Jak kupujesz polisę na życie to nie czekasz na śmierć żeby zarobić na tej polisie, tak samo jak złoto. warto mieć ale lepiej żeby się nie przydało.