Problemem są potężne koszty zarządu i ogólnie brak dyscypliny kosztowej.
Do tego inwestycje w Niemczech pogrążają się coraz bardziej.
Tutaj wystarczy delikatny spadek przychodów i już lądujemy z zyskiem na dużych minusach.
W ogóle nie widać działań mających na celu optymalizację kosztową.