Witam!
Aprobaty mojej decyzji sprzedaży nie szukam, bo dzięki niej wyciągnąłem ważną lekcję.
Wystarczyła jedna nieprzespana noc w której godziłem się z 90% wtopą, na papierze który trzymałem 1 dzień.
Nawet gdyby techmex urósł o 300% w ciągu następnego tygodnia to wnioski wyciągnięte z tej transakcji są dla mnie tego warte. Nie jestem w stanie łatwo zaakceptować dużej straty kapitału w krótkim odcinku czasu.
W sumie po co mam pakować się w hazard i grac na śmieciach, skoro mogę bez problemu wytypować społki, które dają bezpiecznie i przyzwoicie zarobić (bez nerwów i nieprzespanych nocy)?
Są różne strategie zarabiania na giełdzie, dlatego nikgo nie potępiam i nie oceniam.
Pozdrawiam