Czytaliście wyjaśnienie? "Omyłkowe niezastosowanie" - to nawet lepsze niż pomroczność jasna... Omyłkowo panie prezesie to można zastosować inny przepis, a niezastosowanie żadnego nazywa się "dałem d.. i zapomniałem powiadomić" albo "nie powiadomiłem na czas, bo miałem w tym interes". Koń by się uśmiał.
No i jeszcze te koszty - ponad 1mln - za co?!!!