jesteśmy w kampani wyborczej i jak mogliśmy się przekonać wielokrotnie nikt ci tyle nie do co polityk obieca
już w 2023 roku tusk mówił że gdyby to od niego zależało paliwo było by po 5,19 a po wyborach stwierdził że nie ma takiej władzy więc tak samo i teraz gadaniem farmazonów kupuje wyborców lub zniechęca już obecnych a tak jak piszą inni nie tylko państwowe spółki są w obrocie bo jest jeszcze spory niemiecki operator czy polenergia a Prezes PGE już powiedział że nie zamierza składać wniosku taryfowego który miałby generować stratę - w końcu skoro państwo podrzuciło energetykom spółki węglowe to ktoś teraz musi pokryć koszty bilansowania systemu - PGE skoro produkuje 40 % energii było by mocna stratne na takich zabiegach a mogą sprowokować awarię w którejś elektrowni i politycy szybko by zmienili zdanie gdyby nagle prądu w kraju zabrakło