Hey,
Jak ktoś ma 2 mln zysku netto, na obrocie ponad 10 mln PLN, to nie robi emisji na 1 mln PLN, tylko idzie do banku.
Chyba, że:
- jest szaleńcem, który sam nie chce skonsumować tych czekających za rogiem "20 PLN/akcje", o których krzyczycie na forum
- jak realistą, więc wie jak spółka wygląda od środka i wie, że nie ma co iść do banków po kasę, bo nie dadzą
- był już w bankach i banki się przyjrzały i stwierdziły, że nie dadzą.
Jest jeszcze jedno wyjście, które nazwałbym "łowieniem frajerów". Polega ono na tym, że jako w zasadzie jedyny właściciel ogłaszam, że sam obejmę 70% emisji po powiedzmy 15 PLN/akcje i szukam tych 30% chętnych na rynku. Wkładam własne pieniądze do spółki nad którą mam pełną kontrolę (czyli zrobię z tymi pieniędzmi co chcę) i napędzam sobie kilku "wierzących", którzy de facto kupią ode mnie akcje po 15 PLN, co jest przy większej ilości ceną nieosiągalną na rynku - i mam tanio ich kasę na własność.
Kto chce niech się oszukuje dalej, w końcu każdy inwestuje swoje pieniądze i ma swój rozum :-). To co, za miesiąc będzie 20 PLN?
Pozdro
Kama