To super inwestorzy. Po prostu czekają na czas kiedy nie będzie można kupić, a oni będą mogli napisać że nie ma chętnych na sprzedaż i jest mało do kupienia. To taki styl. Na początku się stawia tezę że musi rosnąć bo to i tamto. Potem pod tą tezę tworzy się narrację o byciu super inwestorami, o braku czajenia bazy bo rambo kupił to musi rosnąć, o tym że wszystko przez wojnę (mimo że np. konkurencyjna spółka jest na swoich szczytach).
A wiesz ce, w sumie mnie ciekawi czy i kiedy Ty się schylisz? Rzeczywiście czekasz na 30 maja? No bo wiesz w sumie nie sztuką jest w trendzie spadkowym założyć że scenariusz podstawowy to spadki. Sztuką jest kupić w momencie gdy po zakupie kierunek się odwróci i zaczynasz zarabiać.
Ciebie interesuje w ogóle compremum na dłuższą perspektywę?