spolka na gieldzie ponad 10 lat, gdyby chcieli ja sciagnac juz dawno by to zrobili. tak samo, gdyby mial byc jakis skup akcji to nie byloby dywidendy a glowni akcjonariusze nie widac by chcieli rowniez prywatnie zwiekszac swoj udzial. gdybym zarzadzal jakims global korpo i spolka spadla do tak niskiego poziomu, ze oplacaloby sie ja wykupic zamiast kupowac uslugi to pewnie bym tak zrobil. dolowanie wyceny to miecz obusieczny. niektorzy mam wrazenie oceniaja firmy IT jakby to wczoraj powstal zespol, klepneli raz kod zrodlowy i sie rozeszli, a reszta to juz tylko spijanie smietanki z subskrypcji. otoz nie. tu jest pakiet produktow rozwijanych przez dekade - pelno autorskich rozwiazan, kodow zrodlowych, know-how, znajomosci rynku i zapotrzebowania klientow i produktow pod nich dostosowanych. juz sam helpdesk jest jedna z podstaw niemal kazdej sredniej firmy, o tych wiekszych nie wspominajac a z autopsji wiem, ze darmowe rozwiazania albo sa kiepskie, albo nie odpowiadaja na potrzeby, albo predzej, czy pozniej przestaja byc darmowe, albo koniec koncow i tak trzeba za nie placic. logicznie rzecz biorac bardziej oplaca sie wdrozyc jeden dobry platny system niz srednio co 1-3 lata zmieniac cala architekture i ponosic koszty wdrazania "nowszych" rozwiazan na chwile jakiegos otwarto zrodlowego i jeszcze zatrudniac do tego ludzi (czesto o watpliwych umiejetnosciach), ktorzy beda to wspierac i utrzymywac w sposob zapewniajacy odpowiednia jakosc, aktualizowac i przy okazji trzymac sie wszystkich standardow/wymogow - powodzenia.
dodac trzeba, ze spolka regularnie dzieli sie zyskiem, czego nie do konca mozna powiedziec o tych z "ulamkiem ceny". dziwie sie, ze fundusze wola pakowac walory w zmienny rynek gier, gdzie sukces mozna wrozyc z fusow zamiast aplikacji biznesowych, ktore maja realne zapotrzebowanie, a nie widzimisie gracza.