Parafrazujac twoj pierwszy akapit... ile masz jeszcze do wypchniecia w rynek (nasycony juz jak gabka)?
S-line 16GB po 600? Chodzi mi o to, ze jest juz po 389. Infinity w ciagu 3 miesiecy z 899/849 na 649. Widac, ze sprzedaz nie idzie i pytanie czy sprzedaja zapasy z poczatku roku i drogiego dolara nad progiem rentownosci. Popelniono kardynalne bledy w zarzadzaniu o czym juz pisalem w innych postach.
Teletorium? Spojrz w jakich cenach tfo oferuje swoim franczyzobiorcom swoje produkty - zyja glownie z serwisu i troche z akcesoriow. Pan w galerii pokazal mi palcem x-kom'a 50 metrow dalej jak spytalem o infinity, bo powiedzial, ze jak by sobie na stoisko z tfo zamowil to by mial ponad 100 drozej niz tam, wiec nawet sie nie kwapi.
Rozwoj forcelight? Cos sie zmienilo od konferencji w styczniu? Marketing nie poparty nowymi umowami...
Umowa z czeskim t-mobile? Na razie to widze jeden dziadkofon w ofercie niesubsydiowanej (kto wie moze u pepikow jeszcze firma musi placic za promocje na stronie t-mobile).
Dobre recenzje infinity... za takie artykuly w Polsce sie placi... ale nie przecze, ze to telefon zly, ale na pewno nie wyrozniajacy sie (no moze niedlugo - cena, a mial sie wyrozniac czyms innym - marza).
To, ze nie mozna bylo dlugo dostac infinity lte w wersji czarnej, a potem rzucono pare sztuk to dowod, ze to wszystko sie nie sprzedaje i jak zla byla polityka firmy. Wszystkie inne nowosci zapowiadane na poczatku roku najpozniej w kwietniu... nie ma do dzis, problem z plynnoscia?
Nie mowie, ze wszedzie wszystko, moze wygladac w opisany wyzej sposob - to tylko moje oceny, ale potencjal ryzyk jest tu taki, ze postoje z boku i popatrze (popatrze bo firma dala mi wczesniej duzo zarobic :) ). Czekac na cud, jak to piszesz rok, dwa w tej branzy z ryzykiem zmaterializowania sie tysiaca zlych rzeczy i tylko paroma nadziejami, to sie nie nazywa inwestycja, tylko czekanie na cud lub zaklinanie rzeczywistosci.