Jeżeli kurs spadnie do 20 pln, to nie oznacza niczego. W Twojej głowie spadek o 10% to zapewne przepaść. Nie rozumiem siania paniki albo wielkiej euforii bo kurs się zmienił o 10%. Jesteś biednym ciułaczem czy inwestorem w spółkę, nie w odbicie kreseczki z AT do teoretycznego punktu, o którym jest w książeczce napisane? Giełda to cierpliwość, nie wieczna pogoń za maksymalizacją, bo jak nie to jest się fra...jer...em. / Są natomiast niektórzy, którzy są naganiaczami i piszą o konkretnym kursie bądź okresie czasu (wystrzał na 40, 50, 80 czy 100 albo odwrotnie, że leci na 14, 8 czy jeszcze niżej) i zarówno jedni jak i drudzy zasługują na potępienie.