Cóż, to że tam jest Lubin nie wyklucza jednocześnie Lublina, bo faktycznie tych punktów styku między nimi i Wikaną jest sporo. Nie pozostaje nam chyba nic innego jak spokojne wyczekiwanie na dalszy rozwój sytuacji i szybkie reagowanie gdyby B. chciał wywinąć jakiś numer ;)