pytanie do maszynisty, o ile to czyta - czy to ożywienie w przewozach jest jakoś wytłumaczalne strumieniem jednego rodzaju towaru? Chodzi mi o to czy wozicie na przykład więcej węgla przed okresem grzewczym, czy też to kruszywa się ruszyły mocniej (tak słyszałem gdzieś tam), czy też nie da się tego tak określić?