Forum Gospodarka i polityka +Dodaj wątek

Re: „Dużo krwi za mały sukces”

Zgłoś do moderatora
Prostym sposobem jest eliminacja putina. Może na Węgrzech zrobią z nim porządek.

Wojna na Ukrainie stała się dla Rosji katastrofą gorszą niż II wojna światowa – felietonista
Armia Czerwona straciła 5 zabitych i rannych żołnierzy podczas obrony, wyzwolenia i zdobycia 1 kilometra kwadratowego, podczas gdy rosyjscy okupanci stracili 16 żołnierzy.
Rosyjscy okupanci na Ukrainie , przez niemal ten sam okres, przez który trwała Wielka Wojna Ojczyźniana, ponieśli wielokrotnie większe straty i byli dziesięć razy mniej skuteczni.
O tym doniósł w artykule na portalu Ołeksandr Kowalenko, obserwator wojskowo-polityczny grupy Informacyjny Sprzeciw. Zauważył on, że obecnie dużo mówi się o porównywaniu II wojny światowej z wojną na Ukrainie – przede wszystkim pod względem czasu trwania. W szczególności, pełnowymiarowa wojna rosyjsko-ukraińska trwa już ponad 1330 dni, podczas gdy faza II wojny światowej, znana również jako „Wielka Wojna Ojczyźniana”, trwała 1418 dni.
Kowalenko porównał straty rosyjskich sił okupacyjnych na Ukrainie i Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej (RPA) podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

Zatem straty okupantów na Ukrainie wynoszą obecnie ponad 1 milion 127 tysięcy zabitych i rannych, czyli średnio 850 osób dziennie. Straty Armii Czerwonej podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej wyniosły 27 milionów osób, czyli średnio 19 tysięcy dziennie.
„Będziemy obliczać straty czołgów, stosując tę ​​samą zasadę. Okupanci mają obecnie 11 259 czołgów, czyli średnio 8-9 dziennie, a Armia Czerwona 83 500, czyli 58-60 czołgów dziennie” – obliczył felietonista.
Jednocześnie w stratach czołgów podstawowych Armii Czerwonej uwzględniono także samobieżne działa artyleryjskie, takie jak SU-76, SU-85, ISU-152 i inne, co nieco komplikuje szczegółowe porównanie.
Ponadto wojska rosyjskie straciły do ​​tej pory ponad 23 350 bojowych wozów opancerzonych, czyli średnio 17-20 dziennie. Podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej ten rodzaj sprzętu nie był tak rozpowszechniony, dlatego straty Armii Czerwonej wyniosły ponad 13 000 transporterów opancerzonych, czyli 9 jednostek dziennie.
Rosjanie stracili do tej pory ponad 33 680 lufowych systemów artyleryjskich, czyli średnio 25 dziennie. Jednocześnie, podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, Armia Czerwona straciła około 90 000 lufowych systemów artyleryjskich i ponad 30 000 moździerzy, czyli średnio 90 jednostek dziennie.
Jeśli chodzi o wieloprowadnicowe systemy rakietowe, straty rosyjskich najeźdźców w tej kategorii wyniosły 1520 jednostek, czyli średnio jedną dziennie. Podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej Armia Czerwona straciła ich ponad 1800, czyli średnio jedną jednostkę dziennie.
Armia kraju agresora straciła do tej pory ponad 64 350 jednostek sprzętu samochodowego, czyli średnio 48-50 dziennie. Podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej Armia Czerwona straciła około 410 000 jednostek sprzętu samochodowego, czyli średnio 290 jednostek dziennie.

„Jak widać, w wielu kategoriach straty są po prostu nieporównywalne, stąd pojawiają się wątpliwości: na ile można porównywać te wojny, skoro skala jest nieporównywalna? Czy może jednak nie wszystko jest takie oczywiste?” – zauważa Kowalenko.
Zauważył, że średnia długość frontu podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej wynosiła 3-3,5 tys. km. Tymczasem na Ukrainie długość frontu wynosi 1 tys. 200 km, czyli średnio trzy razy mniej.
„Straty i zdobycze terytorialne ZSRR podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej wyniosły ponad 5 400 000 kilometrów kwadratowych. W rzeczywistości Armia Czerwona straciła 5 żołnierzy zabitych i rannych podczas obrony, wyzwolenia i zdobycia 1 kilometra kwadratowego. A w ujęciu czasowym straty, wyzwolenia i zdobycia terytoriów przekraczały 3800 kilometrów kwadratowych dziennie” – zauważył analityk.
Rosyjskie siły okupacyjne straciły ponad 1 milion 127 tysięcy zabitych i rannych, zdobywając 71 tysięcy 108 kilometrów kwadratowych, czyli 16 ciał na kilometr kwadratowy, a tempo zajmowania terytorium wynosi 53 kilometrów kwadratowych dziennie.
Dlatego też, jak podkreśla Kowalenko, porównywanie wojny na Ukrainie do „Wielkiej Wojny Ojczyźnianej” jest słuszne nie tylko w kontekście tamtego okresu, ale także pod względem interpolacji strat, skuteczności działań bojowych i efektywności.
„Dzięki temu porównaniu możemy dostrzec na liczbach, że rosyjskie wojska okupacyjne na Ukrainie, w niemal tym samym okresie (minus kilka miesięcy) co podczas „Wielkiej Wojny Ojczyźnianej”, poniosły wielokrotnie większe straty i były dziesiątki razy mniej skuteczne” – zauważa felietonista.
Zauważył, że skala konfrontacji jest zupełnie inna, ale jeśli sprowadzimy wszystko do linii frontu o długości 1200 km, na której aktywne są tylko niektóre odcinki, i zinterpolujemy wszystkie znane dane o stratach, „otrzymujemy wskaźnik, który zmusiłby rzeźnika Żukowa do nerwowego stanięcia z boku”. „Nawet Armia Czerwona nie walczyła „mięsem”, tak jak robi to teraz armia rosyjska” – dodał Kowałenko.