bzdura, celowe zagrania
- jestem przekonany, że nie ma się czym martwić. Pamiętam, jak Mera spadła w okolice 60 gr, większość z akcjonariuszy widziała w myślach jak kupuje sznur i szuka odpowiedniego konara.
Miałem to szczęście, że wtedy dokupiłem. Nie miałem nadziei, ale miałem parę złotych. Do dziś uważam, że to co zrobiłem wtedy było błędem - mogłem kupić więcej! mogłem wziąć pożyczkę, kredyt....
Kto się załapał na tamtą promocję dziś jest przynajmniej zadowolony. Podobnie będzie i z obecnymi spadkami. Może jeszcze się pogłębią, ale za jakiś czas powiecie to co ja dziś - że za mało kupiliście, gdy była okazją.
Wytrzymajcie, nie traćcie nadziei. Spójrzcie na wyniki spółki. Mera obroni się sama. To tylko kwestia czasu