Zawarcie układu to jeszcze za mało żeby mówić o przywróceniu spółki do życia, co najwyżej o podtrzymywaniu funkcji życiowych. Żeby myśleć o życiu trzeba zacząć realizować jakiś kontrakt, a żeby myśleć o zarobkach trzeba kotrakty podpisywać i realizować systematycznie.
Na razie codzienna walka o przetrwanie jak to w startupie.