Oczywiscie zabawa w wolny handel trwa.
Ustawka goni ustawke.Fakt , ze w 38 mil. kraju na gieldzie bez mrugniecia okiem paru gosci moze manipulowac kursem
( niech ktos zaprzeczy, ze ten pseudohandel nie jest uzgodniony) to jest pikantne.
Zadziwiajace.O wszyskim sie mowi. Reformy ect. Wreszcie powrot do cywilizacji po wyborach a gielda jest tabu.
Ten przypadek jest bardzo , wrecz naiwnie prosty ,gdy ktos pokwapi sie o odkrycie powiazan. Np. jaki fund, lub kto pozyczyl papiery Panu na krotka sprzedaz. Kto wiedzial przed komunikatem o subwencjach z EU o przyszlej emisji?
Po czynach ich poznacie . Byc moze swietlane perspektywy przed nimi sa? jak to sie ma jednak do komunikowania zobaczymy.
Gdy dojdzie komunikat kto i po ile bedzie bral papier nowej edycji , sprawa bedzie dosyc jasna i wtedy paru ludzi ,jak slyszalem ma ochote wyjasnic ten kwiatek-casus na drodze no powiedzmy oficjalnej. prawnicy zacieraja rece. Bedzie bardzo interesujaco.