Na prawdę tak ciężko Ci to zrozumieć? Kupujesz akcje spółki która robi dobre pierwsze wrażenie ale po czasie zaczynasz dostrzegać że leci w kulki. Masz stratę wiec nie sprzedajesz i liczysz, że sytuacja się zmieni w przyszłości. Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem jak żona Cię irytuje to mówisz jej o tym a nie od razu bierzesz rozwód. Choć na forum widzę i takie przypadki którym żona pluje w twarz a oni pieją z zachwytu.