Nie moge sie zgodzic z tym podejsciem.
Fasing to spolka technologiczna, niech ma kilka zrodel dochodu, ale zblizonych!!
Po co sie bawic w deweloperke?
To nie jest latwa branza, konkurencja jest duza, a doswiadczenia Fasing nie ma...
Wiec po co szkolic ludzi, koncentrowac sie na tym?`
Zrozumialbym gdyby Fasing inwestowal w cos pokrewnego... ale w budowe domow?
Czy jutro sie dowiemy, ze MOJ ma tez hektar pola i Fasing bedzie uprawial zyto?