Oczywiście znowu czegoś nie zrozumiałeś, bo masz powolny zapłon. W wielu postach pisałem o tym samym co ty. Nie jest to niczym nowym co napisałeś. Niczego nie dorzuciłeś. Liczyłem, że jak się skupisz, to może wymyślisz. Ale przeliczyłem się.
Niech ci Hillela wytłumaczy.