przecież i tak nie pozostaje nam nic innego jak czekanie.
Ok, fajnie wiedzieć co jest grane i czego można się spodziewać, ale kupując akcje przed wycofaniem lub ich nie sprzedając chyba wszyscy byliśmy świadomi że inwestycja obarczona jest DUŻYM ryzykiem i trzeba liczyć się z stratą kapitału.
Ja tak zrobiłem kupując mały pakiecik po groszu (130k) ok 3 dni przed wycofaniem i jakoś wielkiej spinki nie mam.
Jak wyjdzie za pół roku, rok czy też 2 jakaś kaska będę się cieszył - a jak nie to trudno - papier pójdzie w ramkę i na ścianę;D
Pozdrawiam wszystkich zniecierpliwionym i życzę dużo zdrowia i jak najmniej siwych włosów;-))