Tak, odwołuję swoje przeprosiny. Pan W to kanalia i jednoczesnie kretyn. Nie rozumiem tylko powodów jego postepowania, pewnie tak jak większośc z nas, bo takie powody muszą być. Trzeba jednak przyznać, że wbił sobie samobója i to przecudnej urody. Kto takiego gościa będzie chciał w swojej spółce, co co innego mówi, a co innego robi.