gdzieś tam... na forum parkietu chyba publikuje się stomatolog ...wiertacz czy jakoś tak... on opisuje dokładnie strategie inwestowania długoterminowego... wstrzelił sie w BEF niefortunnie bo na 3,0-3,5... pech bo nie sprawdził kondycji w jakiej jest od 2000 roku polskie mięsko :)(BSE, zamknięcie rynków wschodnich)... ale następne działania podjął dobre... uśredniał... i w tym momencie podejrzewam, że jego strata albo jest niewielka albo odnotowuje zysk... z perspektywą pomnożenia tegoż w najbliższych miesiącach... zawsze jest ryzyko straty... ale on je zniwelował...
To samo tu... ktoś zadał pytanie dlaczego prezes BEF dokupił 10 000 akcji po 1,57, a dlaczego nie?
Gdzieś w któryms poście podawałem linka do strategii uśredniania... to w dłuższej perspektywie dobra strategia( i na hossie i na bessie)
Niemniej jednak wymaga śledzenia zdarzeń na papierze... i nie jest może tak spektakularna jak wejście i wyjście w przeciagu kilku dni... jednak daje zarobić:-) i niweluje ryzyko strat:-)