Tak jak pisałem wcześniej, nie jestem "rasowym" inwestorem giełdowym lecz ot tak szukam ciekawych spólek lub projektów w początkowej fazie rozwoju. Czytam od jakiegoś czasu komentarze na forum Rubicon i zupełnie niektórych nie rozumiem, a właściwie to bardziej nie rozumiem postawy forumowicza niż tego co pisze....
Skoro ktoś uważa, że projekt to lipa, to po co się tym zajmuje i tworzy negatywną aurę wokół tematu ? Bo nie wierzy, bo mu się produkt nie podoba, bo jest malkontentem lub zgrzybiałym tetrykiem.... ?
A może specjalnie gra na zniżki ? bo chce skupić to co się da skupić od wystraszonych akcjonariuszy ?
Nie wiem, ale skoro ci to nie pasuje, to bierzesz swoje zabawki i do innej piaskownicy... po co uzasadniać sens swojego istnienia pisząc jakieś niesprawdzone opinie czy komentarze....
Osobiście uważam, że projekt jest w fazie przygotowania i na razie nie ma żadnego uzasadnienia dla takie wzrostu ceny akcji. Penie na dziś 0,40 a może 0,50 zł to maksymalnie co można za te akcje zapłacić....
Jeżeli ktoś jest spekulantem to może na tych emocjach trochę zarobić, ale czy tak bardzo dużo, śmiem wątpić... na rynku jest mało akcji i zapewne będą teraz trzymane do walnego.
Jeżeli natomiast ktoś jest poważnym inwestorem, to spokojnie poczeka do opinii biegłego, do zaprezentowania projektu przez zarząd, a może też do jakiegoś bilansu otwarcia i planu strategicznego na najbliższe 3 - 5 - 7 lat.
Jeżeli plan jest rozsądny, trzyma się kupy, to nawet jak się wejdzie w posiadanie akcji za rok, to też da się na nim zarobić... ale zarobek jest dla INWESTORA nie SPEKULANTA !
Dlatego sugerowałbym powstrzymanie emocji na forum, spokojne wyczekanie do walnego lub innego momentu "prezentacji nowego otwarcia" dla Rubicona i wtedy można krytykować, chwalić, kupować sprzedawać i oczywiście zawsze.... żałować, że się nie kupiło jak było tanio lub że się nie sprzedało jak było drogo.... ot i cała filozofia.... Szukanie natomiast dziury w całym, gdy nawet nie wiemy co to jest to CAŁE, to na obecnym etapie nawet nie jest wróżenie z fusów tylko jakieś mataczenie inwestycyjne, które być może ma drugie dno, albo po prostu eksponuje głupotę autora....
Zalecam cierpliwość i poważne podejście do tematu, bo być może faktycznie mamy do czynienia z PERŁĄ, jak niektórzy piszą, albo z WYDMUSZKA, jak niektórzy sugerują... jedyny kto faktycznie wie jak będzie naprawdę, to CZAS, i to ten który dopiero NASTĄPI....
Pozdrawiam, Inwestorów i Akcjonariuszy..... Spekulantów raczej NIE....