Nie. Nie było takiej potrzeby. I nie spodziewałem się jakiś rozmów. Byłeś kiedyś na WZA?
Ja parę razy byłem. Zwykle nie toczą się żadne rozmowy. Raczej każdy uważa żeby czegoś nie powiedzieć za dużo. Ale jest to zawsze jakiś element, który pasuje lub nie do układanki. No na pewno historyjki o demonicznej pani Beacie możesz sobie włożyć między bajki. Może trochę zatroskana o losy firmy. Ty masz parędziesiąt kilo akcji, ja też coś koło tego, jak byśmy się wszyscy dokładnie policzyli to mamy zapewne nie więcej niż 5%-6% czyli wystarczyłoby że trochę namieszać, ale nic więcej; a pani Beata ma prawie 25%, no to pewnie trochę się martwi, ale sprawiała raczej wrażenie pogodnej osoby. Natomiast ja patrzę trochę szerzej i dalej; traktowałem WZA jako kurtuazję, sądziłem że potrwa 45 minut. Trwało nawet mniej.
Medison, co sądzisz o dzisiejszej wizycie Ministra Cyfryzacji w Sokółce?