Zaczelem tu od niedawna zagladac, bo mam tego caly worek. To byla moja pierwsza wieksza inwestycja, i od razu wielka wtopa.
Nie zagladalem 3 lata na GPW i teraz czytam twoje posty o 7 zlotych. Jakos trudno mi to sobie wyobrazic skoro bylo 210000000 akcji to sa kosmiczne kwoty. Czy zdarzylo sie cos takiego w histori GPW, zeby akcjonariusz po bankructwie spolki od zyskal jakas kase.?
Nie wydaje mi sie. Ludzie rozne rzeczy wypisuja na forach. Nie chce w to wierzyc, bo zostal bym milionerem, a takie zeczy to tylko w filmach.