Dnia 2020-02-24 o godz. 09:00 ~Kacej napisał(a):
> Po dziewięciu latach na spółce jestem realistą.
> Kurs nie wzrośnie jeśli nie zmieni się dochodowość tego biznesu.
> Myjnie są fajne, ale jak nie przynoszą zysku, tylko z kwartału na kwartał straty, to nawet kontrakt z Lotosem tego nie zmieni.
> Ten kontrakt jest warty tyle co, obroty roczne albo mniej. jeśli do tej pory nie nauczyli się zarabiać, to na kontrakcie z Lotosem też im będzie trudno.
>
Witam,
Realistą być to zaleta.
Trzeba pamiętać że poczynili kroki do zmniejszenia kosztów.
Kontrakt z Lotosem to jakby nie patrzyć DUŻA sprawa dla spółki, podniesie to ich wiarygodność w oczach nowych inwestorów na myjnie i być może na giełdzie. Da możliwość wygrania innych ważnych przetargów, bo ta umowa z Lotosem będzie może ważnym argumentem w innym przetargu z racji że nie zawsze tylko cena jest brana pod uwagę.
Kontrakt warty tyle co obroty roczne, no trochę więcej, ale jakby nie patrzyć jest to na przełomie 3 lat dodatkowo obroty roczne + 40 do 50 % :-)
Pamiętajmy o umowach w Uzbekistanie, tutaj nigdy nie wiadomo jaki skutek to przyniesie, może większe zamówienia.
pozdrawiam
p.s. te straty oczywiście bardzo denerwują