XD Ale komu opchną? Ten ktoś ma sobie te akcje potem wydrukować i podetrzeć, skoro ich wartość na giełdzie spadnie do tego poziomu? Twój scenariusz to farmazony, choćby dlatego, że np. J. Ciszewski nawet nie musi podawać do publicznej wiadomości po ile ewentualnie sprzedał. Taki obowiązek mają tylko osoby pełniące obowiązki zarządcze w spółkach.