Akcje miały być przydzielone (wprowadzone do obrotu) do końca czerwca 2012 r. (według umowy zawartej pomiędzy SERENITY a BALTICONEM. Prezes BALTICONU wyłożył 9 mln zł na akcje SERENITY. Nie ma możliwości aby akcje te zostały wprowadzone, bo SERENITY już nie ma na NC. Zastanawiające jest to że BALTICON jakoś nie domaga się kasy za nie wywiązanie się z umowy + odsetki. Dla mnie to co najmniej dziwne... Prezes nie martwi się o 9 mln ?? Czy wszystko jest z góry ustawione ??? Być może o to chodziło by SERENITY wywalono z NC, a Balticon dostanie zwrot kasy za nie wywiązanie się z umowy ??? Pozostaje jeszcze wiele pytań bez odpowiedzi...