Ja bym się tak nie podniecał. 
Kontrakt trudny, zarówno pod kątem harmonogramu jak zapewnie parametrów (nie wiadomo, ale troche wiadomo). Creotech ma problemy z jakością co pokazało EE, oraz bardzo małe doświadczenie ogólnie w operowaniu satelitą, a tutaj nie będzie pola na plan B. Zakładam, że dużo części będzie musiało pochodzić zza granicy, bo na blamaż sobie nie mogą pozwolić. Dlatego też pisali o konieczności pozyskania pieniędzy pod kontrakt. 
W międzyczasie test PIASTów więc jak tam coś pójdzie nie tak to będzie kłopot.
Zobaczymy, trzymam kciuki, ale brak spektakularnych wzrostów w piątek pokazuje, że obawy jednak są.