Od razu zaznaczam - wyprzedaż Toya w tym momencie to głupota. Spółka dobra i perspektywiczna.
Nawet jeśli spodziewać się można jakiegoś ogólnego spowolnienia w gospodarce, to bez przesady. Może w przyszłym roku będzie ogólnie trochę słabiej, ale też wcale nie jest powiedziane. I akurat wcale niekoniecznie w segmencie.
Druga rzecz - tu ogólnie nakłada się polityka NBP i krajowa. Jest duży poziom niepewności. Słabnąca złotówka, do tego rząd toczący "bardzo odpowiedzialnie" wojnę dyplomatyczną i retoryczną na wszystkich frontach, niepewność co do funduszy unijnych itp.
Sorry, za mieszanie w to polityki, ale wydaje mi się, że to też ma wpływ.