słowo oszuści chyba nie jest na wyrost:
- obligacje - nie wykupione, odsetki nie wpłynęły na koniec 2013r. a zarzad w rocznym raporcie pisze, że należności nie są zagrożone
- kupili w lutym ub. roku akcje MostExp po 50 gr od Gniadego, jak były po 32 gr., po ile teraz są ??
- na samej transakcji w dniu zakupu Mewa sptraciła prawie 600 tys. zł, a teraz strata wynosi ponad 1,2 mln zł,
- potem tych akcji dokumili - ceny nie podali, teraz je sprzedali
- o należnościach za obligacje nadal cisza,
czy słowo oszust jest nieodpowiednie ?