Wartość cząsteczek to miliardy.
To bardzo dziwaczne że ludzie w Polsce powiązani z polskim i zachodnim kapitałem nie stoją w kolejce do gabinetu prezesa I nie proszą się o deal. Słyszymy tylko o kolejnych rundach prezentacji na kolejnych biotechnologicznych eventach.
A akcje spółki co raz niżej i niżej lecą sobie lotem swobodnym w dół.
No chyba że deal polega na tym żeby dostać akcje najmilej jak się da?