"Elżbieta Rozmus, pełnomocnik ds. energii PCC Rokita S.A. powiedziała, że nikt obecnie nie jest w stanie oszacować kosztów rynku mocy.- Mówi się o opłacie 40 zł/KWh. Do tego dochodzi opłata OZE, sieciowa. Jeśli skumulujemy je wszystkie, okaże się, że mamy wysokie obciążenie. Rozmus podkreśliła, że zakup energii w Polsce jest wyższy niż dla konkurencji w Europie (o ok. 60 proc.) – W Niemczech w przeliczeniu to ok. 100-150 zł., a w Polsce zaś 200-220 zł. – Oczekujemy możliwości wykorzystania tych instrumentów, które mają nasi konkurenci w Europie, a więc rekompensaty dotyczące polityki klimatycznej, ulgi dotyczące opłat sieciowej, zapisy dotyczące ulgi w związku z rynkiem mocy oraz ulg związanych ze wsparciem kogeneracji – podkreśliła"
Paweł Ziókowski - "...Chemia będzie musiała budować własne źródła, aby zabezpieczyć się w dostawach energii elektrycznej oraz uniknąć ryzyka związanego z OZE. Problemem są także przestrzałe bloki, które muszą pracować. Chemia ograniczając ryzyko powinna sama budować bloki, co związane jest z bezpieczeństwem procesowym. Bez własnego źródła chemia nie może się rozwijać." Moim zdaniem lepiej było by dla spółki gdyby poczyniła inwestycje we własne źródła energii niż polegać na rządzie aby ten wprowadził rekompensaty i ulgi. Dla przypomnienia koszty zużytych materiałów i energii stanowiły 60,3% wszystkich kosztów spółki po 3 kwartałach tego roku.