Miły kolego z forum. Nie jestem znawcą. Nie byłem też akcjonariuszem Indata SA. Obserwowałem jednak tą spółkę ponieważ zaraz jak przeszła z NC na GPW napisałem na tym forum, że podmioty które zrobiły zlepek firm IT i zaraz przechodzą na giełdę to takie twory nie trwają długo. Wtedy mój post został zmieszany z błotem. Nie minęły chyba nawet cztery lata i wielka Indata SA się zwija z rynku z podkulonym ogonem.
Dla mnie to był na początku ciekawy koncept aby zlepić firmy które mają po 40, 60 i więcej osób na pokładzie i aby zrobić z tego większy podmiot. Sam wiem jak trudno zarządza się firmą od 1 do prawie 50 osób. Wiem, że jak masz nawet kilkanaście osób to nie masz jeszcze pełnych struktur jak sprzedaż, marketing, HR, programiści (front i back, mobile i web), PM ... dopiero jak masz zespół w okolicach 40+ osób masz te struktury. Ale dopiero jak struktury są zastępowalne po 2+ (dwie osoby HR, sprzedaż, marketing i oczywiście dużo programistów) osoby w zespole wtedy masz firmę którą możesz zarządzać. Tak więc oglądałem tą drogę na skróty Indaty SA na początku z podziwem ale właściwie po kilku miesiącach już czułem, że to nie jedzie tak jak ma jechać.
Napisałem dość okrutnie, że "umierajcie z godnością" ale może nie powinienem był tego napisać. Dla zewnętrznego obserwatora nie mającego doświadczenia w IT i prowadzeniem firmy (a) raporty które publikowała Indata (b) komunikaty ESPI (np. o dywidendzie i skupie) (c) naganianie na forum przez Halskiego i Psychiatrę oraz (d) znaczący spadek kursu to powodowało, że niektóre osoby mogły zobaczyć w tym walorze "okazję". Załadowaliście się w okazję ale tutaj gra była od samego początku znaczonymi kartami. To znaczy rynek nie tyle, że miał informacje ale miał nie prawdziwe informacje a właściciele wiedzieli wszystko. Ta dysproporcja wiedzy i jasny cel Pana Czapli rozumiany jako zarobienie na akcjach nic nie wartej spółki a nie wzrost jej wartości. To wszystko spowodowało, że on zarobił miliony a Wy je straciliście.
Badzo wam kibicuję abyście się zebrali i aby KNF i prokuratura (a) ukarała winnych (b) znalazła takie rozwiązania prawne które by w przyszłości ukróciły tego typu drapieżcze działanie na rynku kapitałowym. Niestety obawiam się, że osób które straciły majątek jest za mało a co za tym idzie temat nie jest medialny jak GetBack gdzie politycy mogą się w to zaangażować. Ziobro zlecił trzepanie GetBack a przed wyborami pokaże się jako wybawca mówiąc "Ci Panowie już nigdy nikogo nie oszukają bo będą w pierdlu siedzieć". Niestety tutaj straty są za małe aby politycy się tym tematem zainteresowali ... no może lokalni z Wrocławia (bo przecież Indata jest z Wrocławia).