Z perspektywy drobnego inwestora GPW to czyste kasyno. Wielcy robią co chcą, kursów nikt nie broni bo za więszkość obrotu odpowiada zagranica. Polskie i "polskie" fundusze są całkowicie pasywane, tracą to tracą a zyskują to zyskują bo oni prowizję i tak biorą. Myślisz, że dlaczego miliardy leżą u Polaków na kontach, a nie w funduszach? Bo polskie fundusze nie mają nic do zaoferowania, w najlepszym razie zwrot jak na obligacjach. Kapitału na GPW jest żałośnie mało i kto go choć trochę ma, może wszystko. Do tego jest możliwość zajmowania krótkich pozycji (co w ogóle jest patologią współczesnego rynku kapitałowego na całym świecie) i masz komplet który skutkuje, że WIG20 nie pobił swojego rekordu sprzed równo 20 lat, a na głównym parkiecie w 2024 była JEDNA IPO (reszta przeszła z NC) a w tym roku DWIE. Kurtyna.