Mogą sobie być produkowane nawet w NASA.
Fabryka to fabryka, licencja to licencja a marka to marka.
Natomiast jakość - no, tutaj sprawę przemilczę. Zwłaszcza, jeśli chodzi o aku Kagera. Sam mam dwa - pierwszy i ostatni :)
Przy okazji - Kager odpalił w zimie i to w dieslu?
Wow.
No to cała Fota jest uratowana.