I niech nie wchodzi. Mam w nosie Pesę, bo nie po to kupowałem NEWAG, aby po latach bezsensownej walki cenowej teraz tracić płacąc za długi i fatalne zarządzanie megalomanów z Pesy.
NEWAG powinien czekać, patrząc jak konkurent się wykrwawia i zbierać zlecenia, do których nie stanie PESA, lub/i wykazywać w przetargach, że PESA nie jest w sytuacji finansowej gwarantującej realizację zamówienia przed gruntowną restrukturyzacją.
NEWAG przeciwnie, potrafi produkować nawet przed terminem!!!
Teraz rozumiem, dlaczego Jakubas się usztywnił. I bardzo dobrze zrobił.