Zauważ, że siła giełdy jest napędzana głównie przez WIG20 - napływy z zagranicy. Małe spółki póki co nie uczestniczą w hossie a to z powodu braku dopływu kapitału. Klient detaliczny zazwyczaj dołącza do hossy w jej późniejszej fazie więc prognozuję, że wzrosty na maluchach dopiero przed nami. Oczywiście jeśli w tym czasie nie wydarzy się nic złego globalnie.