Dywidenda to marzenie ściętej
głowy. A z czego ona ma być za dwa lata? Z zysku niby a zysk 0%.
Przecież zarząd przed jego odwołaniem powiedział, że "Każdorazowo propozycja wypłaty dywidendy uzależniona będzie w szczególności od ogólnej wysokości zadłużenia Spółki, planowanych wydatków inwestycyjnych w kolejnych okresach, analizy płynności finansowej Spółki oraz aktualnej i antycypowanej sytuacji rynkowej Spółki a także sytuacji finansowej spółki zależnej - Elektrociepłowni „Zielona Góra” S.A.", czyli marzenie bo najpierw trzeba ten zysk wypracować....... Co przy odprawach dla starego zarządu i nowych wygórowanych inwestycjach w inne paliwo niż węgiel... Jest wątpliwe