Jest tylko człowiekiem. Mógł najzwyczajniej w świecie nie udźwignąć stresu i ciężaru odpowiedzialnosci prezesa spółki notowanej na giełdzie.
Inaczej jest jak się planuje jak to będzie super a inaczej jak już zderzasz się z rynkiem i nie wychodzi tak jak miało być.
Nawet te jego tłumaczenia, szczególnie to przy raporcie za 3 kwartał pokazały że jest miękki.
W wywiadach i na sympozjach można błyszczeć.
Na końcu liczy się sprzedaż i zysk.