Dlatego trzeba ruszyć dup. a nie biadolić, że nic nie da się zrobić. Jeżeli obecnym na WZA będzie tylko skarb państwa to wiadomo, że wszystko przegłosuje. Po moich wyliczeniach o których już pisałem wynika, że wszystkich akcjonariuszy na ostatnim NWZA było 58%. Na skarb państwa przypada 30%. Zmobilizować trzeba by było 20%-30% akcjonariatu. Kiedyś nie było internetu więc wtedy można by to uznać za prawie niemożliwe. Każdy fundusz inwestycyjny będzie zainteresowany wypłatą dywidendy nie wspomnę o OFE czy PPK. Jeżeli skarb państwa i KGHM będą trzymali sztamę na 40% to musi się znaleźć przeciwwaga na 40% i kilka dodatkowych akcji. Zorganizowanie koalicji to ciężka i długa praca ale to nie na jedno głosowanie. Raz się to zrobi na następne wszystkie głosowania a przecież można wypłacić wreszcie część kapitału zapasowego czy rezerwowego. 2 zł w dywidendzie to chyba nie do pogardzenia? Wpływ na zarządzanie żeby to wreszcie była rentowna firma, wykopać darmozjadów politycznych pochowanych w spółkach-córkach z pensjami jak 2 średnie krajowe, rozbudować elektrownie wodne i z niektórych zrobić je szczytowo-pompowymi.
Nawet bez koalicji można zadawać pytania na piśmie na każdym WZA a prezes będzie musiał na nie odpowiedzieć. Można podjąć tematy umorzeń papierów wartościowych jako szkody dla firmy na kilka miliardów złotych. Czy w związku z tym były jakieś wnioski do prokuratury a jak nie to dlaczego? Jakby to spadło znowu na 2 zł to kupię duży pakiet akcji pewnie tyle ile ma kmiot i mogę poświęcić czas bo gra będzie warta świeczki. Dziwi mnie to, że kmiotowi nic nie chce się robić. W ciągu kilku miesięcy cena akcji spadla o ponad 1,5 zł nie po raz pierwszy zresztą. Przy 600tys. akcji to jest 900 tys. zł w PIS-du. Nie jeden Polak by się popłakał na taką stratę.
A przy okazji kmiot chyba jakąś majówkę organizuje z grubym? A może wszystko zajął już mu komornik na poczet odszkodowań dla stratnych klientów?