MSX, United, IDM, ....
Klasyka gatunku.
1. Scalenie
2. lekka podbitka na zachętkę
3. ubranie nowych młodych gniewnych żądnych szybkiego zysku
4. dodruk kwita (bo przecież po scaleniu jest go za mało w obrocie, ewentualnie dodruk pod mega inwestora cypryjskiego, który płaci za akcje "wzajemnym potrąceniem wierzytelności")
5. zanik obrotów
6. powolny powrót kursu do poziomu sprzed scalenia
i jedziemy od nowa
1. scalenie........
itd.
Naprawde wierzycie, że Mewa będzie wyjątkiem od tej reguły?