Na miłość boską, ludzie zrozumcie - akcje Petrola są tyle warte, ile jest wart Petrol. Jeśli obecny prezes nie zajmuje się poprawieniem kondycji spółki, a jedynie pozbyciem się części jej akcji, to ta strategia prowadzi do upadku. To jest jak wycinanie burty w statku po stronie, na którą ma przechył.