Dużo czy nie dużo, to zależy od punktu siedzenia. Daj mi 50 tys zaufaj mi że ci oddam, a gdy przyjdzie termin spłaty to nawet nie będziesz mógł że mną porozmawiać. Jak się będziesz czuł?
Czy ja jestem. Nieprzychylny spółce? Ilu ludzi wodzi za nos?
Gadasz tak bo masz akcje.
Ile łącznie wisi wszystkim kasy?
Zdajesz sobie z tego sprawę?
Czy robi kontrakty... Wybierzmy się razem do nich po 25 listopada... Może wówczas zrozumiesz o czym mówię. Akcje tu są bezwartościowe dla mnie. Liczę na zwrot kasy za obligacje ale coraz bardziej wątpię czy firma się podniesie.
Co do cierpliwości to ja mam ale po 25 listopada się skończy