Pogrzebałem trochę w sieci, znalazłem spółkę rhs którą delko kupiło w 2017 roku, profil dokładnie ten sam sklepy spożywcze. Ze sprawozdania finansowego za rok 2017 roku wynika, że w roku 2017 spółka rhs miała spadek obrotów o jakieś 2,3 milionów, ze 106 milionów spadli na 103,7. , zysk netto spadł z 970 tys-2016r na 958 tys -2017r mimo że poprzedni zarząd i rada nadzorcza wzięła w 2016 roku 306 tys, a w 2017roku 30, czyli poprzez zwolnienie zarządu który był przed zakupem zaoszczędzili 276 tys pln, stan zatrudnienia utrzymali na poziomie na tym samym poziomie , i obniżyli wynagrodzenia : ) o około 100 tys
Podsumowując – w całym 2017 roku stracili 2,3 miliona na obrocie (o ile dobrze pamiętam biedronka i jej podobni mieli wzrost obrotu między 4-7 procent rok do roku) , nie mieli osób w zarządzie które wynagradzali, obniżyli wynagrodzenia pracownikom. Niecałe dwa lata póżniej kupują za 2,8 miliona firmę która ma 126 tys zysku brutto, co więcej z raportów bieżących wynika że podpisali umowę na zakup spółki słoneczko od bać polu za 1.250.000 PLN który ma obecnie postępowanie sanacyjne. To znaczy mieli kupić bo termin upłynął 15 lutego wezwali nawet komisarza sanacyjnego do zawarcia umowy ale jak na razie nie ma w raportach bieżących info że kupili
Nie rozumiem po co kupować kolejne spółki , które nie są liderami handlu detalicznego , jeżeli w spółce rhs w ciągu 2017 roku doprowadzono do spadku obrotu o 2,3 miliona złotych. Może ja się nie znam, ale coraz mniej rozumiem działania zarządu. O co chodzi?